- 793 100 808
- 793 503 500
Adaptacja – jak ją przetrwać?
POCZĄTEK JEST ZAWSZE TRUDNY
Nie ma się co oszukiwać. Większość dzieci mniej lub bardziej emocjonalnie przeżyje rozstanie z rodzicami i adaptację w nowym miejscu. Także dla rodziców, którzy jak dotąd byli jedynymi i najważniejszymi opiekunami dla swojego dziecka, stresem jest to, iż muszą swoje ukochane maleństwo pozostawić w nieznanym miejscu. Dla nich to także nowe, często emocjonalne przeżycie. Zaakceptujmy uczucia, które się pojawiają. Smutek, tęsknota, niepokój, czy lęk w początkowej fazie adaptacji w żłobku są całkowicie naturalne i nie musimy się ich wypierać.
JAK DŁUGO TRWA ADAPTACJA ?
U większości dzieci okres ten trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy. O jego rzeczywistej długości decyduje wiele czynników, takich jak dojrzałość emocjonalna konkretnego dziecka, sposób, w jaki do tej pory funkcjonowało, jak również postawa rodziców w tym początkowym okresie. Wcześniejszy kontakt z rówieśnikami, opiekunkami, zapoznanie się z salą i zabawkami na pewno są pomocne, jednak jak pokazuje doświadczenie, nawet dzieci, które uczestniczyły w tzw. „dniach adaptacyjnych” nie zawsze bezboleśnie przechodzą rozłąkę z rodzicami w dalszej perspektywie. Czasem zdarza się płacz po dwóch, nawet trzech tygodniach pobytu w przedszkolu.
Warunkiem pozytywnej adaptacji w żłobku przede wszystkim jest ugruntowanie się w dziecku przekonania, że rodzic nie odchodzi na zawsze, że wróci po niego, pomimo, iż akurat w tym momencie fizycznie nie jest przy nim obecny. Prędzej czy później, w wyniku codziennych doświadczeń, dziecko zauważy tę zależność, więc po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jak każde trudne doświadczenie, przez które się przejdzie, także i to, zdobyte w trakcie adaptacji do żłobka, ma dużą wartość – uodparnia emocjonalnie, wzmacnia w dziecku poczucie wiary w siebie i otwiera mu drogę do dalszego rozwoju.
PIERWSZE DNI W ŻŁOBKU – O CZYM WARTO WIEDZIEĆ?
Rodzice muszą być pewni swojej decyzji o posłaniu dziecka do żłobka.
W obecności dziecka nie powinni poddawać w wątpliwość tego, czy dobrze czy źle robią. Dziecko momentalnie wyczuje nasze wahanie, co z pewnością nie pomoże mu w adaptacji.
Mów pozytywnie o żłobku, ale nie idealizuj go zanadto. Przedstaw je jako przyjemne miejsce, w którym będzie spotykało się z rówieśnikami i uczyło mnóstwa nowych rzeczy.
Jeśli to możliwe, rozsądnym pomysłem jest odprowadzanie dziecka w tych pierwszych dniach przez tatę z uwagi na mniejszą dozę emocjonalności, która często towarzyszy relacji z matką. Pozwól dziecku zabrać do żłobka ukochanego misia lub inną zabawkę. Dzięki temu nie będzie się czuło osamotnione. Nie przedłużaj pożegnań i nie roztkliwiaj się przy dziecku.
Nie zabieraj dziecka do domu, kiedy płacze przy rozstaniu. Jeśli zrobisz to chociaż raz, będzie wiedziało, że łzami można wszystko wymusić. Początkowo odbieraj dziecko wcześniej i stopniowo wydłużaj jego pobyt. Zapewniaj dziecko, że wrócisz po niego, podając porę przybycia, np. po obiedzie. Niezwykle istotne jest spełnianie tych umów od samego początku. To budzi zaufanie i dziecku łatwiej rozstać się z rodzicem, który każdorazowo przychodzi po niego w ustalonym czasie. Jeśli to możliwe przez początkowy okres nie przychodź po dziecko jako ostatni.
Zadbaj o wygodne ubranie dziecka. Pozostaw w szafce w szatni dodatkowe ubrania na zmianę.
Warto nawiązać kontakt z opiekunem grupy. Opiekun chętnie poinformuje rodzica o tym, jak dziecko zjadało posiłek, jak się zachowywało, jak radzi sobie podczas zabaw z rówieśnikami.
W żadnym wypadku nie straszmy dziecka żłobkiem, stosując ostrzeżenia typu: „Jak nie będziesz mnie słuchał, to w żłobku Cię nauczą” itp.
Żłobek „Wesoła Nutka” czynny od 6:30 do 17:00
Rozkład dnia:
- 6.30 - 8.00 przyjmowanie dzieci (z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb), zabawy i zajęcia indywidualne
- 8.30 - 9.00 śniadanie
- 9.00 - 10.45 zajęcia wychowawczo-dydaktyczne w bawialni lub na świeżym powietrzu
- 10.45 - 11.00 zupa pierwsze danie
- 11.15 - 13.45 leżakowanie
- 14.45 - 14.00 drugie danie
- 14.30 - 15.00 podwieczorek
- 15.00 - 17.00 zabawy dowolne i zorganizowane, rozchodzenie się dzieci.